czwartek, 21 marca 2013

Rozdział 36 "No to jedziemy do domu!"

  -Jus...Podjęłam decyzje...Ja...Kocham Harrego.-wydusiłam- Wybacz mi...Proszę...
  -Jasne rozumiem-powiedział i wstał. Zaczęłam płakać. Czułam się fatalnie. Nie chciałam go skrzywdzić. Niepotrzebnie dałam mu nadzieję.
  -Zaczekaj!- krzyknęłam za nim- Proszę!!!
  -Dobrze się bawiłaś???
  -Nigdy nie chciałam cię skrzywdzić-mówiłam, a łzy spływały po moich policzkach. Wstałam i podeszłam do niego. Złapałam go za rękę. Popatrzył na mnie zraniony. W jego oczach zobaczyłam tyle bólu i złości.
  - Wiem nie powinnam robić ci nadziei. Czuję się okropnie-mówiłam.
  -Nie przejmuj się- powiedział po czym dotknął mojego policzka- W każdej wojnie jest przegrany. Po prostu jest mi przykro. Dbaj o siebie- pocałował mnie  w policzek.  Wyszedł z sali, a ja zapłakana wróciłam do łóżka. Przytuliłam się do poduszki i rozpłakałam się na dobre. Po chwili do sali wszedł Harry. Od razu mocno mnie przytulił.
  -Kocham cie- szepnęłam   mu do ucha.
  -Ja ciebie tez- odpowiedział po czym złożył na mych ustach gorący pocałunek. Całował mnie po policzkach i szyi i wrócił do ust.
  -Kocham cie, kocham cię, kocham cie, kocham cie...- mówił chyba ze  sto razy- Justin mi powiedział. Nie zdajesz sobie sprawy jak wielki kamień spadł mi z serca. Przytuliłam go.
  -Obiecaj, że zawsze będziemy razem- powiedziałam.
  -Obiecuję- powiedział i znów mnie pocałował. to najlepsze lekarstwo, a ja właśnie otrzymywałam go w wielkich ilościach. Gdy skończyliśmy (chociaż dla mnie to i tak było za krótko) położyliśmy się na łóżko. Objął mnie ramieniem i pocałował w czoło.  Leżeliśmy tak cały dzień i noc.  Praktycznie ciągle się całowaliśmy.
  -Jestem najszczęśliwszym facetem na świecie- powiedział- Bardzo się bałem, że wybierzesz Justina. Nigdy bym tego nie przeżył, nie chciałbym nawet przez chwilę znajdować się na jego miejscu.
  -Przepraszam, że tak długo zwlekałam, ale źle się z tym wszystkim czuję- mocniej mnie przytulił.
  -Teraz już wszystko będzie dobrze- pocieszał mnie- Będziemy zawsze razem, będziemy mieć gromadkę dzieci- zaczął, ale zamilkł nagle. Popatrzyłam na niego.
  -Długo nad tym wszystkim myślałam, musisz być blisko dziecka. Nawet Taylor- skrzywiłam się- Najważniejsze jest to, abyśmy zawsze się kochali i ufali sobie.
  -Dziękuję- powiedział, a ja splotłam nasze ręce.  Ziewnęłam.
  -Śpij już. Jutro wracamy do domu.  Musisz mieć siłę- powiedział.
  -Dobranoc- powiedziałam i pocałowałam go w usta. Oczywiście odwzajemnił pocałunek.



                              *****************Następnego dnia***********************
Obudziłam się w ramionach Harrego oczywiście. Przyglądałam mu się chwilę, a później delikatnie pocałowałam w usta. Uśmiechnął się, po czym przyciągnął mnie mocniej.
  -Dzień dobry- powiedziałam.
  -Dzień dobry słoneczko- odpowiedział. Do sali wszedł lekarz.
  -Mam nadzieję, że mnie wypisujecie?- zapytałam. Zaśmiał się.
  -Może się pani pakować, ale proszę co siebie dbać- powiedział poważnie.
  -Nie się pan o to nie boi, ja będę ją pilnował- obiecał Harry. Założyłam to.
Gdy wyszliśmy ze szpitala Styles powiedział:
  - No to jedziemy do domu!
Najpierw pojechaliśmy do Zayna, bo Malik zajmuje się Larym. gdy weszliśmy do środka obydwaj przybiegli mnie przywitać.
  -cześć. Jak się czujesz?- zapytał Zayn.
  -Dobrze- odpowiedziałam przytulając go.  Pochyliłam się do pieska i jego także mocno przytuliłam.
  -Wpadnijcie do nas z Perrie o 17- powiedział Hazza- Musimy wam coś bardzo ważnego powiedzieć.
Mulat popatrzył na nas podejrzliwie, ale nic nie powiedział.
  -Dziękuję za wszystko- przytuliłam go po czym wzięłam Larego na ręce wyszliśmy z domu.
  -Masz zamiar wszystkich zaprosić?- zapytałam.
  -jeżeli chcesz możemy robić coś innego- odpowiedział i poruszył znacząco brwiami.
  -Oj, zapomnij!- wykrzyknęłam oburzona wychodząc z auta, Lary szedł za mną- To gdzie będę spac?- zapytałam, gdy Styles otworzył mi drzwi.
  - Jak to gdzie w mojej sypialni- powiedział, a ja przewróciłam oczami- Nie mów, że nie chcesz?- zapytał poważnie.
 -Oj, skarbie- przytuliłam go, a on zaczął całować mnie po szyi. Wziął mnie na ręce i zaniósł do swojej sypialni. Gdy tylko przekroczyliśmy próg jego, a sorry naszego pokoju chłopak wpił się w moje usta. Zaskoczył mnie tym nagłym pocałunkiem. Trochę się zdenerwowałam, no wiecie jeszcze nigdy tego nie robiłam. Ale gdy Harry postawił mnie na ziemi i popatrzył mi w oczy, zarzuciłam mu ręce na szyję i wtedy się zatraciłam w tych jego paczadłach, które są najcudowniejsze na świecie. Przyciągnęłam go do siebie, a nasze ciała idealnie do siebie przylgnęły. To był powolny, lecz agresywny pocałunek. Nie śpieszyliśmy się. Zachłysnęłam się ze zdumienia, gdy poczułam jego rękę pod moją bluzką.  wewnątrz mnie wybuchł pożar, zrobiło mi się ciepło, a przez ciało przeszedł dreszcz.  Hazza to wyczuł, bo przerwał nasz pocałunek i szeroko się uśmiechnął.
  -Kocham cie- wyszeptał mi w usta. Zatonęłam po raz kolejny w tych jego oczach.
  -Kocham cię- odpowiedziałam i rzuciłam się na niego. Złapał mnie za pośladki i podniósł, a ja objęłam go nogami w pasie.  przycisnął mnie do ściany i zaczął całować moją szyję....

O 15.00 wzięłam długi prysznic, a następnie zaczęłam przygotowania na imprezę. Harry we wszystkim chętnie mi pomagał, chociaż większość czasu spędzaliśmy na całowaniu
  -Kocham cię- mówił co chwilę. Uśmiechałam się tylko i całowałam delikatnie w usta. Byłam bardzo szczęśliwa.  O 16.45 poszłam na górę się przebrać. Długo wybierałam, nie zdajecie sobie sprawy jaki dziewczyny kupiły mi ciuchy. Kompletnie nie mój styl. No, ale jakoś to będzie. Po dziesięciu minutach wybrałam to. Włosy rozpuściłam.
  -Wyglądasz cudownie- powiedział Hazza, gdy zjawiłam się w salonie.
  -Ty też niczego sobie- poprawiłam mu kołnierzyk koszuli.
  -Mówiłem ci już, że bardzo cie kocham?- zapytał po czym przyciągnął mnie do siebie. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi i odsunęłam się od Stylesa.
  -Zabiję ich- powiedział- Zaraz!- krzyknął i złożył na moich ustach gorący pocałunek. Gdy się odsunęliśmy poszedł otworzyć drzwi, a już po chwili zjawił się w salonie w towarzystwie Nialla i Dominiki.
  -Hej- przywitała mnie moja najlepsza przyjaciółka- Jak się czujesz?Przepraszam, że cię nie odwiedzałam w szpitalu, ale byłam u lekarza.-tłumaczyła się.
  -Nie ma sprawy, ja się nią zająłem- powiedział mój chłopak i objął mnie w talii.
  -Jesteś chora?- zapytałam zatroskana.
  -nie, to..były badania kontrolne.- mówiła, ale nie uwierzyłam jej. Przyglądałam  jej się chwilę, ale niczego nie wymyśliłam. Blondynka usiadła w tym czasie obok Nialla, który zajadał się żelkami. Po 20 minutach wszyscy byli już u nas w domu. Nagle Harry wstał i powiedział:
   -Zaprosiłem was tutaj- zaczął uroczyście, a chłopcy zaczęli się z niego nabijac- Chciałbym powiedzieć, wam, że Julia dała mi drugą szanse....
 
__________________________________________________________________________
I mamy następny i przedostatni rozdział. Następny będzie epilog.  Mam nadzieję, że się podoba?? Wiem trochę krótki, ale nie chciało mi się pisać dalej.
Chętnych zapraszam na nowy blog: http://julciamajnusz.blogspot.com/. 
Zapraszam!!!

8 komentarzy:

  1. boski, genialny. po prostu cudowny.Czekam z niecierpliwością na ostatni!Jka mogłaś nam to zrobić??? pytam się <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham Cie i tego bloga.!! Tozdzial boski i te mizianie .!! Uuuuuu <3 mimo ze bylam za Justinem to sie ciesze.! Boskie. Czekam na ostatni... D

    OdpowiedzUsuń
  3. A tam jak zwykle genialne.XD Normalnie taki zboczeniec..ajć!! Kocham i of Course chcę dalej...;) xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Aww ! Jak zwykle genialny ;D I want next ! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny rozdział, czekam na epilog/Paula

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha! Wiedziałam, że będzie z harrym! Jestę wróżbita Maciej. :D Boże, to opowiadanie jest wspaniałe. *_* Kocham Cię normalnie! Co dziennie wchodzę i sprawdzam czy nie ma NN. xd Pojawił się nowy rozdział na http://what-am-i-doing-here-1d.blogspot.com/ Zapraszam!
    Czekam na nowy rozdział i pozdrawiam. ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaczęłam czytać bloga dzisiaj i nie mogłam przestać!!!
    Cudowny!!!!
    szkoda, że już się kończy!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zostałaś nominowana do Liebster Award. Pytania znajdziesz na http://what-am-i-doing-here-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń