poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Rozdział 37 "Udawałaś?"

   -Zaprosiłem was tutaj- zaczął uroczyście, a chłopcy zaczęli się z niego nabijać- Chciałbym powiedzieć, wam, że Julia dała mi drugą szanse....-wszyscy uśmiechnęli się szeroko i zaczęli nam gratulować.
  -No nareszcie - powiedział Zayn i mocno mnie przytulił- Powodzenia.
I tak wszyscy mnie przytulili.
  -My też musimy wam coś powiedzieć- zaczęła Dominika. Wszyscy spojrzeli na nią wyczekująco-...Ja i Niall...Spodziewamy się dziecka- powiedziała , a wszyscy patrzyli na nią zdziwieni.
  -Cudownie!! Zostanę ciocią!!- powiedziałam po czym przybiegłam do niej i mocno ja przytuliłam. no i jak się pewnie domyślacie wszyscy zaczęli im gratulować.
  -Ja chcę być chrzestną!- oznajmiłam.
  -W takim razie ja chrzestnym- Hazza objął mnie w tali.

 O pierwszej wszyscy udali się do siebie. Było naprawdę fajnie. Wszyscy tańczyli, dużo się śmialiśmy. Spałam oczywiście wtulona w Harrego. Czułam się taka bezpieczna.
Obudziłam się  około 11. Harry przyglądał mi się.
  -Dzień dobry- przywitałam go.
  -Dzień dobry ślicznotko- pocałował mnie w czoło. Po chwili znalazł się nade mną. Przyciągnęłam go do siebie.
  -Kocham cię- szepnął.
  -Ja ciebie bardziej- odpowiedziałam- Głodna jestem- oznajmiłam.
  -Na co masz ochotę?- wstał niechętnie.
  -Jajecznica- powiedziałam. Ja także wstałam. Wzięłam długi prysznic, umyłam włosy i porządnie wysuszyłam. Założyłam to. Gdy zeszłam na dół  Harry mocno mnie przytulił
  -Śniadanie gotowe- powiedział.

Gdy zjedliśmy Hazza poszedł się ubrać, bo przedtem chodził w samych bokserkach. Awwwww!!!! Sprzątałam w  w kuchni, gdy usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam je otworzyć. Justin.Chwilę milczeliśmy i przyglądaliśmy sobie.
  -Cześć- powiedziałam  wreszcie zmieszana. Nawet przez chwilę nie pomyślałam, że Jus się tu zjawi.
  -Cześć. Mogę?- zapytał. Skinęłam głową- Wiem, że nie chcesz mnie widzieć...-zaczął.
  -Nie. Chciałabym, abyśmy nadal byli przyjaciółmi- powiedziałam.
  -Nie wiem... Nie wiem czy to mi wystarczy- przyznał- Przyszedłem, aby powiedzieć ci, że wszystko już gotowe. Chodzi mi o teledysk. Za dwa tygodnie mamy koncert- powiedział.
  -Dobrze. Zadzwonię dopytać się o szczegóły- powiedziałam.
  -W takim razie do usłyszenia- powiedział i wyszedł. Było mi bardzo przykro. Tak bardzo chciałam, żeby między nami były jak dawniej. Ale zasłużyłam sobie na to. Nie będę się pocieszac.
Usiadłam w salonie, gdy do Harry zszedł ze schodów. Usiadł obok mnie, a ja położyłam głowę na jego ramieniu.
  -Co jest słoneczko?- zapytał i pocałował mnie w czoło. Po chwili  znalazłam się w jego ramionach.
  -Justin tu był- przyznałam. Spoważniał nagle-  Powiedział, że za dwa tygodnie mamy koncert i wyszedł- powiedziałam.
  -Masz z nim  koncert?- był wyraźnie  niezadowolony
  -Tak, ale Harry nie masz się o co martwic- powiedziałam do niego- Kocham cię.
  -Wiem, ale...- pokręcił przecząco głową- Muszę ci ufać- powiedział.
  -Bardzo dobra postawa- dotknęłam jego policzka.
  -Kocham cię- powiedział i przyciągnął mnie do siebie. Całowaliśmy się chwilę. I to bardzo długa chwilę ;***..
  -Co dzisiaj robimy?- zapytałam, gdy się od niego odsunęłam.
  -Wolne mam dopiero wieczorem.- powiedział.
  -Szkoda.  Ale nie martw się, wykorzystamy ten wieczór. Przygotuje pyszna kolację. A teraz wybiorę się na zakupy z Martyną- podsunęłam- Muszę kupić parę ciuchów.
  -W takim razie zawiozę cię- powiedział- masz tu moja kartę kredytową.
  -Nie musisz..- zaczęłam.
  -Kochanie, to co moje jest i twoje, więc nie dyskutuj- podał mi swój portfel, a ja wyjęłam z niego kartę kredytową.

  -I jak ci się układa z Liamem?- zapytałam Martynę, gdy siedziałyśmy w kawiarni dwie godziny później.
  -wyznałam mu, że go kocham, ale on powiedział, że nadal czuje coś do Izy i że potrzebuje czasu- powiedziała smutna.
 -Oj, nie przejmuj się. Wszystko się jakoś ułoży- pocieszałam ją- A co  w sprawie podpalenia?
 -Wszyscy podejrzewają Igora. Ale dochodzenie trwa. Nie dostałaś jeszcze wezwania na przesłuchanie.
 -Nie, ale pewnie mnie to nie ominie- powiedziałam niezadowolona, płacąc kelnerce za nasze kawy.
Wstąpiłyśmy jeszcze do Reservedu i wróciłyśmy do domu. Harrego jeszcze nie było. Poszłam, więc na górę i rozpakowałam swoje zakupy. Chyba trochę przesadziłam, ale co mi tam. Raz się żyje.  Gdy zeszłam na dół, wzięłam się za przygotowywanie kolacji.
Harry wrócił gdzieś o 19, a ja miałam już wszystko przyszykowane.
  -Mówiłem ci kiedyś, że jest niezastąpiona?- zapytał i pocałował mnie w policzek.
  -Ja też się kocham- odpowiedziałam, a Hazza uśmiechnął się. Tylko wiecie tak bosko.  Nagle zadzwoniła jego komórka. Szybko odebrał, ale jego mina mnie zaniepokoiła.  Patrzył na mnie jakoś smutnie?
  -Jasne- powiedział niezadowolony- Czekamy...- rozłączył się.
  -Co jest?- zapytałam.
  -Taylor chce  się z nami spotkać- powiedział- Będzie to za dwadzieścia minut.
Usiadłam niezadowolona na kanapie. Styles usiadł obok mnie i złapał mnie za rękę. 
  -Posłuchaj...- zaczął. Pokręciłam przecząco głową.
  -Mówiłam, że powinieneś uczestniczyc w wychowaniu dziecka i pomagać Taylor, ale  zdecydowanie gorzej będzie mi to znieść niż sądziłam.
  -Ona nic dla mnie nie znaczy. Jest matka mojego dziecka nic więcej-  zapewnił mnie.-Tylko ciebie kocham...
Pocałował mnie delikatnie w usta. Uśmiechnęłam, a właściwie zmusiłam się do uśmiechu.
Gdy Taylor przyszła powiedziałam:
  -Zostawię was samych.
  -Chciałam porozmawiać też z tobą- oznajmiła. Weszliśmy do salonu.
  -Nie wiem jak zacząc...- przyznała- Przyszłam, aby was przeprosić.
  -Za co?- zapytałam.
  -Dużo myślałam i doszłam do wniosku, że nie mogę dłużej tego ciągnąc. Nie jestem w ciąży.
Popatrzyliśmy na nią zaskoczeni. Nie wierzyłam własnym uszom.
  -Udawałaś?- zapytałam.
  -Myślałam, że Harry wróci do mnie, że wszystko się ułoży albo zajdę w ciążę.
Zapadła długa cisza.
  -Wiem, że bardzo was skrzywdziłam, dlatego proszę o wybaczenie- powiedziała i spuściła wzrok.
________________________________________________________________________
Miał byc ostatni, ale myślę, że nie pasuje na epilog, więc następny nim będzie.
Wymyśliłam ostatnio, że może zrobić drugą część, ale główną bohaterką była by np. Iza???
Co sądzicie o tym pomyśle???
Proszę o komentarze <333

5 komentarzy:

  1. Bardzo interesujący pomysł, rozdział jak zawsze genialny czekam na następny/Paula

    OdpowiedzUsuń
  2. <3 ciekawe...! a może główna będzie Dominika.?? hmmm.. ^^ żartuje.! rozdział genialny.! kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział <3, czekam na 2 część!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ołłł je.!! Kocham.!! Tak Iza główną bohaterką..:) Będzie genialnie...omomomomo czekam...:) x

    OdpowiedzUsuń
  5. Pojawił się nowy rozdział na http://what-am-i-doing-here-1d.blogspot.com/ ♥

    OdpowiedzUsuń