(Still the one)
************** Harry********************
Było po dwudziestej. Postanowiłem pojechać do Julii, muszę ja przeprosić. Wsiadłem do samochodu i po 10 minutach byłem pod domem dziewczyn. Drzwi otworzyła mi Dominika.
-Hej-powiedziałem i ruszyłem do jej ( Julii) pokoju. Na jej łóżku siedział jakiś koleś.
-Czego tu szukasz?!?!-zapytałem oburzony.
-Chcę jej wszystko wyjaśnić. Kocham ją !!!-powiedział. Zagotowało się we mnie to pewnie ten cały Jake!!!!! Podszedłem do niego i przywaliłem mu pięścią w twarz. Aż się przewrócił. Popatrzył na mnie zaskoczony.
-Zostaw ją w spokoju!-krzyknąłem- Ona jest moja!
-Nieprawda! Ona kocha mnie!
Znów mu przywaliłem. Do pokoju weszła Julia.
-Igor???? Harry???? Co tu się dzieje?!?!
-Jaki Igor?-zapytałem
-No ten z którym się właśnie bijesz!-krzykneła.
-No twój kolejny adorator!?!?!?! Nie wiedziałem, że działasz na tyle frontów!
Uderzyła mnie w twarz.
-Nigdy tak do mnie nie mów!!!
-Igor to były chłopak Martyny- powiedziała i spojrzała na niego- Idź na dół. Martyna cię opatrzy.
Rzeczywiście z wargi leciała mu krew. Posłusznie wyszedł z pokoju.
-To co on robi u ciebie w pokoju?-zapytałem.
-Nie wiem, przed chwilą wróciłam z kina-powiedziała. Posłałem jej niedowierzające spojrzenie.
-Byłam z Martyną. Nie wierzysz, sam się jej zapytaj-powiedziała i chciała wyjść z pokoju.Złapałem ją za rękę.
-Przepraszam za to, że cię obraziłem-powiedziałem.
Pokręciła przecząco głową.
-Proszę-powiedziałem- Zachowałem się jak palant. Wiem. Ale...
- To nie było miłe-powiedziałam- I nigdy cię nie okłamałam. Zawsze byłam szczera.
-Wiem, ale po prostu jestem zazdrosny-tłumaczyłem się.
-Zwątpiłeś we mnie-dodała.
-Nie gniewaj się. Proszę-popatrzyłem jej głęboko w oczy.- A poza tym za dwie godziny idziemy na koncert Biebera- powiedziałem.
-Serio?-zapytała zaskoczona.
-Tak zrobiliśmy niespodziankę Niallowi. Dzisiaj gra w Londynie. Nie możemy przegapić okazji.
-No dobrze, ale po co ja mam tam iść?
-Jeżeli nie chcesz możemy zostać w domu-powiedziałem.
-Nie chodzi o to-powiedziałam- Uwielbiam Justina, ale... dziękuję
-Daj spokój. Cieszę się, że idziemy razem-powiedziałem.
-Jakie razem. Ja idę sama. Jestem na ciebie nadal obrażona- przypomniała mi.
Odwróciła sie ruszyła do drzwi. Szybko ją dogoniłem i objąłem w pasie
-Chyba sobie żartujesz.
Pocałowałem ją w szyję.
-Idź już. Musze się przebrać-powiedziała- Do widzenia!
Otworzyła mi drzwi.
-będę za półtorej godziny-powiedziałem i pocałowałem ja w policzek.
************** Julia***************
Harry wyszedł, a ja zeszłam na dół sprawdzić czy z Igorem wszystko w porządku. Siedział w kuchni. Martyna go opatrywała.
-Przepraszam za Harrego-powiedziałam do niego.
-Daj spokój nic sie nie stało-powiedział.
-Idziecie na koncert?-zapytałam
-Nie zostaniemy w domu-powiedziała.
-Jasne. To idę się wszykować. Kompletnie nie wiem co mam na siebie włożyć. Nara gołąbeczki.
weszłam do pokoju i udałam się do szafy poszukać coś sensownego. stałam tak piętnaście minut w końcu wybrałam ten zastaw, a z włosów zrobiłam kłosa. Weszłam na dół w salonie siedzieli Harry, Zayn i Perrie.
-Hej. Gdzie reszta?
-Cześć-powiedział Zayn i przytulił mnie- Pamietasz jeszcze jak wyglądam? Dawno się nie odzywałaś-wypomniał mi.
-Przepraszam. Obiecuję się poprawić.
-Jeżeli chodzi o pozostałych pewnie są już na miejscu, więc chodźmy, bo się spóźnimy.
______________________________________
Mam nadzieję, że się podoba <3 Proszę o szczere komentarze <3
Uuuuuuuuuuuu.... Dzieje się dzieje <3 Kocham <3
OdpowiedzUsuńAle akcja !! <3 a z tym Igorem Martyna niech nie przesadza ;P :*! <3 Genialny rozdział <3 <3 <3 ! /Miki
OdpowiedzUsuńWowww <3 Normalnie legalnie czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńBosko..! Będzie się działo.. ;* kocham.. / Dosiaa
OdpowiedzUsuńNoo .. Boski rozdział. Będzie sie działo ;D Czekam na następny :* <3
OdpowiedzUsuń