( Coś z nowych)
Całowaliśmy się coraz mocniej, ze położyliśmy się na łóżku. Zaczął całować moją szyję, a później sięgnął, aby rozpiąć mi guzik w spodniach. Szybko się odsunęłam i wstałam z łóżka.
-Czyli tylko o to ci chodzi?!?!-wykrzyknęłam.
-Nie-zaprzeczył- Po prostu... nie.... przepraszam-powiedział i wyszedł z pokoju,po chwili usłyszałam zamykające się na dole drzwi. Stałam tak zaskoczona. Nie wiedziałam, nie rozumiałam tej sytuacji. Położyłam się na łóżku i zwinęłam w kłębek. Zaczęłam myślec: Nie kocham Harrego, przynajmniej tak mi się wydaje. Jest... cudowny. Ale to co dzisiaj zrobił...
Usłyszałam otwierające się drzwi i śmiechy dziewczyn. Po półgodzinnym bezruchu, wreszcie się poruszyłam.
Po chwili do pokoju weszła Dosia:
-Jak się czujesz?-zapytałam.
-Lepiej, ale ciągle boli mnie głowa-odpowiedziałam, chociaż tak na prawdę czułam się fatalnie z innego powodu.
-Pójdę się wykąpać -powiedziałam.
-Jasne. Rano wpadnę-powiedziała i wyszła. Gorący prysznic bardzo mi pomógł. Czułam się trochę lepiej. Gdy wróciłam zerknęłam na telefon. SMS od Harrego. Przepraszam, nie chciałem cie obrazić, ani w żaden sposób wykorzystać. Nie gniewaj się proszę . Postanowiłam zadzwonić do niego. Odebrał po pierwszym sygnale.
-Cześc
-Cześc-przywitałam go uświadamiając sobie, ze nie mam pojęcia co chcę mu powiedziec.
-Dzwonię, żeby ci powiedziec... że się nie gniewam. - wydusiłam
-Wiem, że nie powinieniem był-powiedział.
Zapadła nie zręczna cisza.
-to...pa-powiedziałam.
-Zaczekaj-wykrzyknął- Będę u ciebie za 10 minut!
-Ale..-zaczęłam.
-Dozobaczenia-powiedział i rozłączyła się. Szybko pobiegłam do łazienki ubrałam sie co co miałam przed chwilą.
-Julia! Harry do ciebie!-Zawołała Iza. Szybko zeszłam na dół. Harry wziął mnie za rękę i wyszliśmy z budynku.
-Teraz nie przesadzę-powiedział, a nasze usta lekko dotknęły.
Teraz to był spokojny i delikatny pocałunek. Ale tylko na poczatku, bo po chwili mocno go przyciągnęłam i zaczęliśmy się namiętnie całowac. Oparł mnie o ścianę i wplótł ręcę w mojw włosy. Po chwili odsunęliśmy się od siebie. Popatzrył mi w oczy.
-Dlatego tu przyszedłeś?-zapytałam.
-TAk. Inaczej nie mógłbym zasnąc-powiedział i znów pochylił się aby mnie pocałowac, ale zadzwonł mój telefon.
-Nie odbieraj-poprosił.
-Może to coś ważnego-powiedziałam i sięgnęłam do kieszeni.
* Słucham
* Proszę jutro się zgłosic do sekeretariatu szkoły-powiedziała jakaś kobieta.
* Dobrze O której?-zapytałam
* Czekamy do 12-powiedziała i rozłączyła się.
- I co było to takie waznie?-zapytał i pocałował mnie. Po chwili odsunąła się. Zapytałam:
- Czy teraz zaśniesz?
-Nie! Jeszcze to-powiedział i pocałował mnie w usta- I to-znów mnie pocałował- Ito-kolejny pocałunek- Ito-powiedział i mocno przyciągnał mnie do siebie.
-Aż tak dużo?-zapytałam.
-To dopiero początek. Od dzisiaj będzie tak codziennie-powiedział.
- Może przyjdziesz do mnie jutro na śniadanie?-zapytał.
-Nie mogę. Wpadnę na obiad-powiedziałam- Muszę zgłosic się do szkoły. Dobranoc.
Pocałowałam go w policzek.
- Pa!-powiedział i odszedł, a ja wróciłam do pokoju.
_______________________________________
Wiem beznadzieja! Przepraszam <3333
5 komentarzy = nowy rozdział
bosko.!!!!! i ty o tym dobrze wiesz.... <3 Dosiiia
OdpowiedzUsuńAwwwww....! To genialne i to i to i to i to i to BOSKIE...!!! <3
OdpowiedzUsuńSam sex normalnie .. W końcu sie całują !! BoSkOO !! I want next chapter !! :* <3
OdpowiedzUsuńgenialnie. czekam na następny <3333
OdpowiedzUsuńNo i 5 komętarz,a co to znacz ?!?!? <3... To znacz nowy rozdział!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D no to szczekam.. yyy.. raczej czekam :**** /Miki
OdpowiedzUsuń