wtorek, 27 listopada 2012

Rozdział 15." Randka"

-To gdzie idziemy?-powtórzyłam, gdy nic nie odpowiadał.
-Niespodziana-odpowiedział tajemniczo się uśmiechają. Usiedliśmy w samochodzie.
-Podobno twoje ulubione-powiedział i dał mi bukiet czerwonych tulipanów.
-Skad wiedziałeś?-zapytałam zaskoczona.
-Mam swoich tajnych szpiegów-powiedział i uśmiechnął się.- Gotowa?
Pokiwałam głową. ruszyliśmy. Harold cały czas milczał, a gdy w radiu puścili LAST FIRST KISS. Zaczął śpiewac i popatrzyła mi w głęboko w oczy.
-Patrz na drogę-powiedziałam.
-Wolę na ciebie-powiedział, ale wzrok zwróciła na jezdnię.  Ale nie na gługo.
-Może ja poprowadzę, a ty będziesz mógł sie gapic- zaproponowałam
-Zaraz jesteśmy na miejscu-powiedział ignorując moja załozliwośc.
Po chwili zaparowaliśmy obok wielkiego budynku.
-Co to za mniejsce?-pytałam.
-wytrzymaj jeszcze chwilę-poprosił. Weszliśmy do ogromnej sali. W oknach stały wielkie wazony z bukietami różowych i czerwonych tulipanów. Na dwóch wielkich stołach stały  świece.  A na środku, jeden  zastawiony. Na nasz widok podszedł do nas kelner i powiedział
-Proszę siadac.
-Nie musialeś-zaczęłam, gdy usiedliśmy.
-Cii...-poprosił- Delektuj się chwilą. Właśnie jesteś na randce z najprzystojniejszym mężczyzną na świecie.
Zachichotałam.
Zjedliśmy kolację. Na zewnątrz było całkiem ciemno. Ruszyłam do auta.
-Czekaj!- złapał mnie za rękę.
-Tak/-zapytałam.
-To nie koniec niespodzianek.
Ruszyliśmy do parku. Było ciemno i robiło się coraz chłodniej.  
-Zimno ci?-zapytał nagle.
-Nie..-powiedziałam, a na rekę zrobiła mi sie gęsia skórka.
Szybko zdjął  marynarkę i objął mnie ramienie.
-Dzięki-powiedziałam, gdy ja załozyłam.
Po chwili doszliśmy do tego miejsca.
-Nie masz lęku wysokości?-zapytał nie pewnie.
-Chesz zabrac mnie, aż tam?!?!-zapytałam nie dowierzając.
-No, a co-powiedział..........


*********************** Dominika********************

Gdy Julia wyszła Martyna zaczęła pokazywac nam swoje zakupy. Przebierała się tak jakieś pół godziny, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi. szybko pobiegłam je otworzyc.
Niall.
-Hej-powiedziałam uśmiechając się do niego.
-Cześc. Mogę?-zapytał
-Jasne. Coś się stało?-zapytałam widząc jego podenerwowaną minę.
-Musimy pilnie pogadac- powiedział. Ruszyliśmy do mojego pokoju.
-Tak?-zapytałam, gdy weszliśmy. Nic nie powiedział tylko podszedł bardzo blisko mnie złapał mnie za rękę, popatrzył geboko w oczy i powiedział:
-Kocham Cię.
Pocałowałam go delikatnie w usta. Od odwzajemnił pocałunek, jeszcze mocniej mnie przyciągając. Oparłam sie o ścianę, a recę wplotłam w jego włosy. Po chwili odsunał się.
-Ja ciebie też-odpowiedziałam i znów zaczęliśmy się całowac.  Coraz namiętnie i bardziej natarczywie.
-Dlaczegonic nie powiedziałaś?-zapytał.
-Bałam sie- wyznałam. Położyła się na moim łóżku, a ja oczywiście szybko się w niego wtuliłam.
-Będziemy, już zawsze razem. Nigdy się nie rozstaniemy. Obiecuje-powiedział i znów zaczęliśmy się całowac.

_______________________________________
Wiem, wiem, nudy .
Proszę o opinie <3

5 komentarzy:

  1. Oj ta Dośka z Niallem <3 No Julia też z Harrym niczego se nie żałują <3 !!! BOMBA <3 :***

    OdpowiedzUsuń
  2. och.. ty i te twoje dzikie węże.!!! genialna.. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. ZAJEBISTE .. !!!! " Namiętnie całować" - też tak chce xD :* <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie no zaraz się fochnę ale nie n ciebie bo rozdział boski ale na NICKYY.....To mój tekst !!!!!!!! :PP

    OdpowiedzUsuń